Sosna zwyczajna jest gatunkiem w pełni mrozoodpornym, doskonale przystosowanym do surowych warunków zimowych panujących w jej naturalnym środowisku. Jej zdolność do przetrwania niskich temperatur, obfitych opadów śniegu i mroźnych wiatrów jest legendarna. Mimo tej wrodzonej wytrzymałości, młode, nowo posadzone drzewa oraz okazy uprawiane w mniej sprzyjających warunkach, na przykład w pojemnikach, mogą wymagać pewnych zabiegów przygotowawczych, aby bezpiecznie przetrwać zimę. Zrozumienie procesów fizjologicznych zachodzących w drzewie w okresie zimowym oraz potencjalnych zagrożeń pozwala na podjęcie skutecznych działań, które zminimalizują ryzyko uszkodzeń i zapewnią sośnie zdrowy start w kolejnym sezonie wegetacyjnym.
Proces przygotowania sosny do zimy, zwany hartowaniem, rozpoczyna się już jesienią. Skracający się dzień i spadające temperatury są dla drzewa sygnałem do stopniowego spowalniania procesów życiowych i przechodzenia w stan spoczynku zimowego. W komórkach gromadzone są substancje zapasowe, takie jak cukry i tłuszcze, które zwiększają gęstość soku komórkowego i obniżają jego temperaturę zamarzania, działając jak naturalny płyn przeciwzamarzający. Jednocześnie z pędów odprowadzana jest woda, co zapobiega jej zamarzaniu i rozsadzaniu tkanek. To skomplikowany proces biochemiczny, który decyduje o mrozoodporności rośliny.
Największe zagrożenia dla sosen zimą nie zawsze wiążą się bezpośrednio z niską temperaturą. Jednym z poważniejszych problemów jest wspomniana wcześniej susza fizjologiczna. Występuje ona, gdy zamarznięta gleba uniemożliwia korzeniom pobieranie wody, podczas gdy zimozielone igły nadal ją tracą w procesie transpiracji, nasilonym przez wiatr i operację słoneczną. Drugim zagrożeniem są uszkodzenia mechaniczne spowodowane przez ciężki, mokry śnieg, który może łamać gałęzie, zwłaszcza w przypadku odmian o gęstym, kolumnowym pokroju.
Ochrona zimowa sosen skupia się zatem głównie na minimalizacji tych dwóch zagrożeń. Działania te są szczególnie ważne w przypadku młodych, niedawno posadzonych drzew, których system korzeniowy nie jest jeszcze w pełni rozwinięty, a struktura korony nie jest wystarczająco silna, by oprzeć się obciążeniu śniegiem. Dojrzałe, zdrowe drzewa rosnące w gruncie zazwyczaj nie wymagają żadnych specjalnych zabiegów i doskonale radzą sobie z zimowymi warunkami bez naszej pomocy.
Przygotowanie sosny do okresu zimowego
Kluczowe przygotowania do zimy rozpoczynają się już późnym latem i jesienią. Bardzo ważne jest, aby w tym okresie zaprzestać nawożenia azotem, który pobudza wzrost. Nowe przyrosty, które pojawiłyby się jesienią, nie zdążyłyby odpowiednio zdrewnieć przed nadejściem mrozów i byłyby skazane na przemarznięcie, co osłabia całą roślinę. Zamiast tego, na przełomie sierpnia i września można zastosować specjalne nawozy jesienne, bogate w potas i fosfor. Składniki te wspomagają proces drewnienia pędów i zwiększają odporność drzewa na niskie temperatury.
Niezwykle istotnym elementem jesiennych przygotowań jest zapewnienie sośnie odpowiedniego zapasu wody w glebie. Jeśli jesień jest sucha i uboga w opady, należy obficie podlać drzewo przed nadejściem pierwszych przymrozków. Dotyczy to zarówno młodych, jak i dojrzałych egzemplarzy. Dobrze nawodniona gleba, która zamarznie, wciąż będzie stanowić rezerwuar wilgoci dostępny dla głębiej sięgających korzeni, co znacząco zmniejsza ryzyko wystąpienia suszy fizjologicznej w trakcie zimy. To jeden z najważniejszych zabiegów, który często jest pomijany.
Przed zimą warto również przeprowadzić dokładny przegląd drzewa. Należy usunąć wszystkie martwe, chore lub uszkodzone gałęzie. Stanowią one potencjalne wrota infekcji dla chorób grzybowych, a także osłabiają strukturę drzewa i mogą łatwiej łamać się pod ciężarem śniegu, powodując dodatkowe uszkodzenia. Utrzymanie porządku wokół pnia, w tym wygrabienie opadłych, chorych igieł, również ogranicza źródło patogenów, które mogłyby zimować w ściółce.
W przypadku sosen uprawianych w pojemnikach, przygotowanie do zimy jest bardziej kompleksowe. Oprócz zapewnienia odpowiedniego nawodnienia, kluczowe jest zabezpieczenie bryły korzeniowej przed przemarznięciem. Donicę należy ocieplić, na przykład owijając ją agrowłókniną, jutą lub słomianą matą, a następnie ustawić w miejscu osłoniętym od wiatru. Można również zadołować donicę w ziemi, co zapewni korzeniom najbardziej stabilne warunki termiczne.
Ochrona młodych drzew przed mrozem i wiatrem
Młode sosny, zwłaszcza w pierwszym i drugim roku po posadzeniu, są bardziej wrażliwe na trudne warunki zimowe. Ich największym wrogiem jest mroźny, wysuszający wiatr oraz intensywne słońce operujące w mroźne dni, które nasilają transpirację i prowadzą do suszy fizjologicznej. Aby temu zapobiec, młode drzewka, szczególnie te posadzone jesienią lub rosnące na otwartych, wietrznych stanowiskach, warto osłonić. Najlepszym materiałem do tego celu jest biała agrowłóknina, która jest przewiewna i przepuszcza światło.
Osłonę z agrowłókniny zakłada się na drzewko, tworząc rodzaj luźnego kaptura, który chroni je przed wiatrem i ostrym słońcem, ale jednocześnie zapewnia cyrkulację powietrza. Ważne jest, aby osłona nie przylegała ściśle do igieł. Można w tym celu zbudować prosty stelaż z kilku palików wbitych w ziemię wokół rośliny, na którym rozepnie się materiał. Takie zabezpieczenie jest szczególnie polecane dla cennych, ozdobnych odmian sosny, które mogą być bardziej wrażliwe niż gatunek podstawowy. Osłonę zakłada się po pierwszych przymrozkach, a zdejmuje wczesną wiosną, gdy minie ryzyko silnych mrozów.
Należy unikać stosowania do okrywania folii pęcherzykowej lub innych nieprzepuszczalnych materiałów. Pod taką osłoną w słoneczne dni temperatura gwałtownie rośnie, co może prowadzić do rozhartowania rośliny i zapoczątkowania procesów gnilnych z powodu braku wentylacji. Agrowłóknina lub siatka cieniująca to jedyne słuszne wybory, które chronią, ale jednocześnie pozwalają roślinie oddychać.
Oprócz osłaniania całej rośliny, warto również zabezpieczyć miejsce szczepienia u odmian ozdobnych. Jest to punkt wrażliwy na przemarzanie. Można to zrobić, usypując u podstawy pnia kopczyk z ziemi, kompostu lub kory, podobnie jak robi się to w przypadku róż. Kopczyk ten chroni nie tylko miejsce szczepienia, ale także szyjkę korzeniową przed mrozem. Wiosną kopczyk należy delikatnie rozgarnąć.
Zabezpieczanie systemu korzeniowego
Ochrona systemu korzeniowego jest kluczowa dla bezpiecznego przezimowania sosny, ponieważ to od jego kondycji zależy zdolność rośliny do pobierania wody. W przypadku drzew rosnących w gruncie, najlepszą i najprostszą metodą ochrony korzeni jest ściółkowanie. Gruba, 10-15 centymetrowa warstwa ściółki organicznej (np. kory sosnowej, zrębków, trocin lub liści) rozłożona pod koroną drzewa działa jak naturalna izolacja. Spowalnia ona głębokie przemarzanie gleby, chroni płytko położone korzenie przed mrozem i pomaga utrzymać w glebie wilgoć zgromadzoną jesienią.
Ściółkę należy rozłożyć jesienią, po pierwszych przymrozkach, ale zanim ziemia na dobre zamarznie. Ważne jest, aby nie usypywać grubej warstwy ściółki bezpośrednio przy samym pniu, ponieważ mogłoby to prowadzić do jego gnicia. Należy zostawić kilkucentymetrowy odstęp, tworząc wokół pnia rodzaj „kołnierza”. Taka warstwa ochronna jest szczególnie ważna w przypadku bezśnieżnych, ale mroźnych zim, kiedy brak naturalnej pokrywy śnieżnej naraża korzenie na bezpośrednie działanie mrozu.
Zupełnie inaczej wygląda ochrona korzeni sosen uprawianych w pojemnikach. Bryła korzeniowa w donicy jest narażona na działanie mrozu ze wszystkich stron, a jej temperatura może spaść znacznie poniżej temperatury gruntu. Przemarznięcie całej bryły korzeniowej jest dla rośliny śmiertelne. Dlatego donice z sosnami nie mogą pozostać na zimę bez zabezpieczenia na otwartej przestrzeni, na przykład na tarasie czy balkonie.
Najlepszym sposobem na przezimowanie sosny w donicy jest zadołowanie jej w ogrodzie. Wystarczy wykopać dołek odpowiadający wielkości donicy i wstawić do niego roślinę, a wolne przestrzenie uzupełnić ziemią. Wierzch donicy można dodatkowo obsypać korą. Jeśli nie mamy ogrodu, donicę należy ocieplić. Można ją wstawić do większego kartonowego pudła, a przestrzeń między ściankami wypełnić materiałem izolacyjnym, takim jak styropian, suche liście czy agrowłóknina. Donicę należy również odizolować od zimnego podłoża, stawiając ją na kawałku styropianu lub drewnianej desce.
Potencjalne uszkodzenia zimowe i ich minimalizacja
Najczęstszym uszkodzeniem zimowym, widocznym na przedwiośniu, jest brązowienie igieł spowodowane suszą fizjologiczną. Problem ten nasila się w lutym i marcu, kiedy dni stają się coraz dłuższe i bardziej słoneczne, a ziemia wciąż jest zamarznięta. Aby zminimalizować to ryzyko, kluczowe jest jesienne nawadnianie oraz cieniowanie młodych roślin agrowłókniną. Jeśli zauważymy pierwsze objawy brązowienia, a temperatura w ciągu dnia jest dodatnia, można spróbować podlać drzewo letnią wodą, aby rozpuścić lód w wierzchniej warstwie gleby i umożliwić korzeniom pobranie wody.
Drugim poważnym zagrożeniem jest okiść, czyli ciężki, mokry śnieg zalegający na gałęziach. Pod jego ciężarem gałęzie mogą się wyginać, deformować, a nawet łamać. Szczególnie narażone są odmiany o pokroju kolumnowym lub kulistym, na których śnieg łatwo się gromadzi. Aby temu zapobiec, po każdych intensywnych opadach mokrego śniegu należy go delikatnie strząsać z gałęzi, używając do tego na przykład miotły owiniętej miękkim materiałem. Nie należy robić tego gwałtownie, aby nie uszkodzić zamarzniętych pędów.
W przypadku odmian kolumnowych o wielu przewodnikach, warto jesienią obwiązać koronę sznurkiem lub elastyczną siatką. Zapobiegnie to rozchylaniu się pędów na boki pod ciężarem śniegu i uchroni drzewo przed deformacją lub rozłamaniem. Obwiązywanie nie powinno być zbyt ciasne, aby nie uszkodzić kory, a sznurek należy usunąć wczesną wiosną, aby nie wrastał w pędy.
Na pniach młodych drzew, zwłaszcza od strony południowej, mogą pojawiać się tzw. rany zgorzelinowe. Powstają one na skutek dużych wahań temperatury między mroźną nocą a słonecznym dniem, kiedy ciemna kora silnie się nagrzewa. Prowadzi to do pękania kory i uszkodzenia tkanek. Aby temu zapobiec, pnie młodych drzew można na zimę bielić wapnem, tak jak robi się to w przypadku drzew owocowych. Biały kolor odbija promienie słoneczne i zapobiega nadmiernemu nagrzewaniu się pnia.
📷 Arnstein Rønning, CC BY 3.0, via Wikimedia Commons