Prawidłowe przygotowanie klonu palmowego do zimy jest jednym z najważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych, decydującym o jego przetrwaniu i dobrej kondycji w kolejnym sezonie wegetacyjnym. Choć wiele odmian charakteryzuje się sporą mrozoodpornością, to jednak, ze względu na swoje pochodzenie, są to rośliny wrażliwe na surowe, bezśnieżne zimy, mroźne wiatry i gwałtowne wahania temperatur. Szczególnej troski wymagają egzemplarze młode, świeżo posadzone, a także te uprawiane w pojemnikach, których system korzeniowy jest znacznie bardziej narażony na przemarznięcie. Zabezpieczenie klonu na zimę to inwestycja, która pozwala cieszyć się jego pięknem przez wiele lat.
Proces przygotowania do zimy nie zaczyna się jesienią, ale znacznie wcześniej, już w połowie lata. Kluczowe jest zakończenie nawożenia azotowego najpóźniej w lipcu, aby pozwolić młodym pędom na zdrewnienie i przygotowanie się do spoczynku. Stymulowanie wzrostu w drugiej połowie lata jest jednym z największych błędów, który skutkuje wytworzeniem delikatnych, nieodpornych na mróz przyrostów. Jesienią można natomiast zastosować nawozy bogate w potas, który wspomaga procesy drewnienia i zwiększa mrozoodporność komórek roślinnych.
Kolejnym ważnym aspektem jest zapewnienie roślinie odpowiedniego nawodnienia jesienią. Zanim nadejdą mrozy i ziemia zamarznie, należy obficie podlać klon, aby zgromadził zapasy wody w tkankach. Jest to szczególnie ważne w przypadku zim zimozielonych, ale również dla klonów, aby zapobiec zjawisku suszy fizjologicznej. Susza fizjologiczna występuje, gdy roślina traci wodę przez parowanie z kory i pędów (zwłaszcza w słoneczne, mroźne dni), a nie może jej uzupełnić z zamarzniętego podłoża.
Właściwe zabezpieczenie na zimę to nie tylko ochrona przed samym mrozem, ale także przed innymi niekorzystnymi czynnikami, takimi jak mroźny, wysuszający wiatr czy operujące zimowe słońce, które może powodować pęknięcia kory na skutek dużej różnicy temperatur między dniem a nocą. Metody zabezpieczania różnią się w zależności od tego, czy klon rośnie w gruncie, czy w donicy, a także od jego wieku i strefy klimatycznej, w której jest uprawiany.
Ocena mrozoodporności różnych odmian
Mrozoodporność klonów palmowych jest cechą zmienną i w dużej mierze zależy od konkretnej odmiany. Na rynku dostępne są setki kultywarów, które różnią się nie tylko wyglądem, ale także wytrzymałością na niskie temperatury. Generalnie, odmiany pochodzące bezpośrednio od gatunku podstawowego (Acer palmatum) oraz te o zielonych liściach, charakteryzują się wyższą mrozoodpornością niż odmiany o liściach silnie powcinanych (typ 'Dissectum’) czy o nietypowym, jaskrawym zabarwieniu. Przy zakupie klonu zawsze warto sprawdzić jego strefę mrozoodporności (USDA) i upewnić się, że jest ona odpowiednia dla naszego regionu.
Odmiany takie jak 'Bloodgood’, 'Atropurpureum’ czy 'Osakazuki’ są uznawane za jedne z bardziej odpornych i dobrze radzą sobie w polskim klimacie, oczywiście po zapewnieniu im odpowiedniego stanowiska i ewentualnym okryciu w pierwszych latach po posadzeniu. Z kolei delikatniejsze odmiany, na przykład te o jasnożółtych liściach jak 'Aureum’ czy mocno postrzępionych jak 'Garnet’, są znacznie bardziej wrażliwe na mróz i wymagają staranniejszego zabezpieczenia, a w chłodniejszych rejonach kraju ich uprawa w gruncie może być ryzykowna.
Należy pamiętać, że mrozoodporność podawana w katalogach dotyczy roślin dojrzałych, dobrze ukorzenionych i rosnących w optymalnych warunkach. Młode, 1-3 letnie egzemplarze są zawsze znacznie bardziej wrażliwe i wymagają bezwzględnego okrywania na zimę, niezależnie od odmiany. Ich system korzeniowy nie jest jeszcze w pełni rozwinięty, a cienkie pędy łatwo przemarzają. Dopiero po kilku latach, gdy roślina się wzmocni i „zahartuje”, jej odporność na niskie temperatury wzrasta.
Oprócz genetycznych predyspozycji danej odmiany, na mrozoodporność wpływa również wiele innych czynników. Rośliny posadzone w zacisznym, osłoniętym od wiatru miejscu będą znacznie lepiej zimować niż te rosnące na otwartej, wietrznej przestrzeni. Kondycja rośliny również ma ogromne znaczenie – egzemplarze zdrowe, dobrze odżywione, ale nie przenawożone azotem, znacznie lepiej zniosą trudy zimy niż rośliny osłabione przez choroby, szkodniki czy suszę.
Przygotowanie rośliny do okresu spoczynku
Przygotowanie klonu palmowego do zimy to proces, który rozpoczyna się już pod koniec lata. Jak wspomniano wcześniej, kluczowe jest zaprzestanie nawożenia azotowego w połowie lipca, aby pozwolić roślinie na zakończenie wzrostu i rozpoczęcie procesu drewnienia pędów. Młode, zielone przyrosty są pełne wody i bardzo wrażliwe na mróz, dlatego muszą mieć czas, aby stwardnieć i przygotować się na spadek temperatur. Stosowanie nawozów jesiennych, bogatych w potas i fosfor, w sierpniu i wrześniu, może ten proces wspomóc.
Jesienią należy stopniowo ograniczać podlewanie, dostosowując je do niższych temperatur i mniejszego parowania. Nie oznacza to jednak, że roślina ma cierpieć z powodu suszy. Wręcz przeciwnie, przed nadejściem pierwszych mrozów, kiedy ziemia jest jeszcze niezamarznięta, należy przeprowadzić ostatnie, bardzo obfite nawadnianie. Zgromadzona w ten sposób woda w podłożu i tkankach rośliny będzie dla niej rezerwuarem na zimowe miesiące i pomoże zapobiec suszy fizjologicznej.
Ważnym zabiegiem przygotowawczym jest uprzątnięcie terenu wokół rośliny. Należy dokładnie wygrabić wszystkie opadłe liście klonu, a także liście innych drzew, które opadły w jego pobliżu. Pozostawienie grubej warstwy gnijących liści na zimę stwarza idealne warunki do rozwoju chorób grzybowych i może być schronieniem dla szkodników. Czyste podłoże ułatwia również późniejsze okrywanie systemu korzeniowego.
Jesień to nie jest dobry czas na przycinanie klonów palmowych. Wszelkie cięcia należy wykonywać późną zimą lub bardzo wczesną wiosną, gdy roślina jest w pełni uśpiona, lub latem, w celu drobnych korekt. Cięcie jesienią pobudza roślinę do wydawania soków, a powstałe rany nie zdążą się zagoić przed zimą, stając się otwartymi wrotami dla infekcji i przemarznięć. Jedynym wyjątkiem jest usunięcie ewidentnie chorych lub uszkodzonych gałęzi.
Metody ochrony egzemplarzy rosnących w gruncie
Ochrona klonów palmowych rosnących w gruncie skupia się na dwóch kluczowych obszarach: zabezpieczeniu systemu korzeniowego oraz ochronie korony i pnia przed mrozem, wiatrem i słońcem. Najważniejszym i absolutnie obowiązkowym zabiegiem, zwłaszcza w przypadku młodych roślin, jest ochrona podstawy pnia i korzeni. Po pierwszych przymrozkach, gdy wierzchnia warstwa gleby lekko stwardnieje, wokół pnia należy usypać kopczyk o wysokości około 20-30 cm. Do kopczykowania można użyć ziemi ogrodowej, kompostu, kory sosnowej lub trocin. Taka warstwa izolacyjna chroni wrażliwą szyjkę korzeniową i górną część systemu korzeniowego przed przemarznięciem.
Następnym krokiem jest ochrona części nadziemnej, czyli pnia i korony. Jest to szczególnie istotne w przypadku młodych, 1-3 letnich drzew oraz odmian bardziej wrażliwych. Całą roślinę można owinąć kilkoma warstwami białej, zimowej agrowłókniny. Ważne jest, aby używać materiałów przepuszczających powietrze – nie wolno stosować folii, która nie oddycha i może prowadzić do zaparzania się rośliny w słoneczne dni. Agrowłóknina chroni nie tylko przed mrozem, ale także przed mroźnym wiatrem i słońcem, które może powodować pękanie kory. Osłonę zakłada się po pierwszych silniejszych przymrozkach, a zdejmuje wiosną, gdy minie ryzyko nawrotu silnych mrozów.
W przypadku większych, już nieco starszych drzew, których owinięcie w całości jest niemożliwe, warto skupić się na ochronie pnia. Można go owinąć słomianymi matami (chochołami) lub białą agrowłókniną. Taka osłona zapobiega nagrzewaniu się kory od słońca w ciągu dnia i jej gwałtownemu ochładzaniu w nocy, co zmniejsza ryzyko powstawania ran zgorzelinowych i pęknięć mrozowych. Jest to szczególnie ważne na stanowiskach o wystawie południowej.
Miejsce szczepienia, które zazwyczaj znajduje się u podstawy pnia, jest szczególnie wrażliwą częścią rośliny i musi być bezwzględnie chronione. Usypany kopczyk powinien całkowicie zakrywać to miejsce. W rejonach o bardzo surowych zimach i na otwartych, wietrznych stanowiskach można również rozważyć zastosowanie parawanów przeciwwiatrowych, na przykład z mat słomianych lub siatki cieniującej, ustawionych od strony najczęściej wiejących zimowych wiatrów. Taka osłona znacznie ogranicza wysuszający wpływ wiatru i chroni delikatne gałązki przed połamaniem.
Zimowanie klonów uprawianych w pojemnikach
Klony palmowe uprawiane w donicach są znacznie bardziej narażone na przemarznięcie niż te rosnące w gruncie. Ich system korzeniowy nie jest chroniony przez dużą masę ziemi, która działa jak naturalny izolator. W pojemniku nawet niewielki mróz może spowodować całkowite zamarznięcie bryły korzeniowej, co w większości przypadków prowadzi do śmierci rośliny. Dlatego pozostawienie klonu w donicy na zimę na zewnątrz, bez żadnego zabezpieczenia, jest niedopuszczalne.
Najbezpieczniejszą metodą zimowania klonów w pojemnikach jest przeniesienie ich do chłodnego, ale zabezpieczonego przed mrozem pomieszczenia. Idealnie nadaje się do tego nieogrzewany garaż, piwnica z oknem, weranda czy chłodna szklarnia, gdzie temperatura utrzymuje się na poziomie od 0 do 5°C. Pomieszczenie powinno być jasne, ale nie musi być w pełni oświetlone, ponieważ roślina jest w stanie spoczynku. W okresie zimowania należy bardzo oszczędnie podlewać klon, tylko na tyle, aby ziemia w donicy całkowicie nie wyschła (raz na kilka tygodni).
Jeśli nie dysponujemy odpowiednim pomieszczeniem, możemy zadołować donicę w ogrodzie. W tym celu wykopujemy w zacisznym miejscu dołek o wielkości pozwalającej na swobodne umieszczenie w nim całej donicy, tak aby jej górna krawędź znalazła się na równi z powierzchnią gruntu. Przestrzeń między donicą a ściankami dołka wypełniamy ziemią, a wierzch ściółkujemy grubą warstwą kory, liści lub trocin. Dodatkowo, część nadziemną rośliny zabezpieczamy tak samo, jak egzemplarze rosnące w gruncie, czyli owijamy agrowłókniną. Ta metoda zapewnia korzeniom ochronę termiczną zbliżoną do warunków gruntowych.
Innym sposobem, choć mniej skutecznym, jest ustawienie donicy w zacisznym, osłoniętym miejscu (np. przy ścianie budynku) i dokładne zaizolowanie jej od zimna. Donicę można wstawić do znacznie większego kartonowego pudła lub drewnianej skrzyni, a wolną przestrzeń wypełnić materiałem izolacyjnym, takim jak styropian, suche liście, słoma czy pomięte gazety. Od spodu również należy zapewnić izolację, ustawiając donicę na grubej płycie styropianu. Część nadziemną oczywiście także okrywamy agrowłókniną. Niezależnie od wybranej metody, wiosną należy stopniowo przyzwyczajać roślinę do warunków zewnętrznych, aby uniknąć szoku termicznego.