Prawidłowe przygotowanie bluszczu algierskiego do zimy i zapewnienie mu odpowiednich warunków w tym okresie jest kluczowe dla jego przetrwania i dobrej kondycji w kolejnym sezonie wegetacyjnym. Gatunek ten, pochodzący z rejonów Afryki Północnej i basenu Morza Śródziemnego, charakteryzuje się znacznie niższą mrozoodpornością niż jego popularny krewniak, bluszcz pospolity (Hedera helix). Dlatego sposób zimowania zależy w głównej mierze od tego, czy roślina jest uprawiana w gruncie w łagodniejszym klimacie, czy też w pojemniku, który można przenieść do chłodnego pomieszczenia. Zrozumienie potrzeb rośliny w okresie spoczynku pozwala uniknąć najczęstszych błędów i cieszyć się jej pięknem przez wiele lat.
W polskich warunkach klimatycznych uprawa bluszczu algierskiego w gruncie jest ryzykowna i możliwa jedynie w najcieplejszych rejonach kraju, na przykład w zachodniej Polsce, i to tylko na wyjątkowo osłoniętych, zacisznych stanowiskach. Roślina ta nie jest w stanie przetrwać silnych mrozów, a temperatury spadające poniżej -5 do -10 stopni Celsjusza mogą prowadzić do jej przemarznięcia. Dlatego w większości przypadków, jeśli bluszcz rośnie latem na zewnątrz, uprawia się go w donicach, które przed nadejściem pierwszych przymrozków przenosi się do wnętrza. Jest to najbezpieczniejsza i najczęściej rekomendowana metoda zimowania tego gatunku.
Idealnym miejscem do zimowania bluszczu algierskiego jest jasne i chłodne pomieszczenie, w którym temperatura utrzymuje się w granicach od 5 do 10 stopni Celsjusza. Może to być nieogrzewana weranda, widna piwnica, klatka schodowa czy chłodny garaż z oknem. Niższa temperatura jest sygnałem dla rośliny, aby przeszła w stan spoczynku, co jest naturalnym i potrzebnym etapem w jej rocznym cyklu. Zapewnienie dostępu do światła jest ważne, zwłaszcza dla odmian pstrych, aby nie traciły one swojego dekoracyjnego wybarwienia.
W okresie zimowego spoczynku pielęgnacja bluszczu musi zostać radykalnie zmieniona. Przede wszystkim należy drastycznie ograniczyć podlewanie. Podłoże powinno być tylko lekko wilgotne, a kolejne nawadnianie wykonuje się dopiero wtedy, gdy jego wierzchnia warstwa solidnie przeschnie. Zbyt częste i obfite podlewanie w niskiej temperaturze to prosta droga do zgnilizny korzeni. W tym okresie należy również całkowicie zaprzestać nawożenia, ponieważ roślina nie rośnie i nie potrzebuje dodatkowych składników odżywczych.
Jeśli nie dysponujemy chłodnym pomieszczeniem i bluszcz musi zimować w ogrzewanym mieszkaniu, w temperaturze pokojowej, jego pielęgnacja staje się trudniejsza. W takich warunkach roślina nie przechodzi w typowy stan spoczynku i może próbować kontynuować wzrost. Należy jej wówczas zapewnić jak najwięcej światła, stawiając ją przy najwidniejszym oknie, oraz dbać o wysoką wilgotność powietrza, która w sezonie grzewczym drastycznie spada. Konieczne jest regularne zraszanie, stosowanie nawilżaczy lub ustawienie doniczki na tacy z wilgotnym keramzytem. Podlewanie w tych warunkach musi być bardziej regularne niż w chłodnym pomieszczeniu, ale wciąż bardzo umiarkowane.
Przygotowanie roślin do okresu spoczynku
Przygotowania do zimowania bluszczu algierskiego należy rozpocząć już pod koniec lata. Od sierpnia należy stopniowo ograniczać nawożenie, a we wrześniu całkowicie z niego zrezygnować. Pozwoli to roślinie powoli wyhamować wzrost i przygotować tkanki do nadchodzącego okresu spoczynku. Stosowanie nawozów azotowych w tym okresie jest szczególnie niewskazane, ponieważ stymulują one wzrost młodych, delikatnych pędów, które nie zdążyłyby zdrewnieć przed zimą i byłyby bardzo podatne na uszkodzenia.
Przed wniesieniem roślin uprawianych na zewnątrz do pomieszczenia, należy dokładnie je obejrzeć pod kątem obecności chorób i szkodników. Balkony i tarasy są miejscem, gdzie bluszcz mógł zostać zaatakowany przez mszyce, przędziorki czy inne owady. Wniesienie zainfekowanej rośliny do domu grozi rozprzestrzenieniem się szkodników na inne rośliny doniczkowe. W razie potrzeby należy wykonać profilaktyczny oprysk odpowiednim środkiem ochrony roślin lub dokładnie umyć roślinę pod prysznicem, aby mechanicznie usunąć nieproszonych gości.
Jest to również dobry moment na wykonanie lekkiego cięcia sanitarnego. Należy usunąć wszystkie suche, pożółkłe lub uszkodzone liście i pędy. Można również skrócić zbyt długie lub wybujałe pędy, aby nadać roślinie bardziej zwarty kształt i ułatwić jej przechowywanie. Takie cięcie ogranicza również powierzchnię transpiracji i zmniejsza ryzyko ataku chorób grzybowych w czasie zimowania w pomieszczeniu.
Ostatnim krokiem przed przeniesieniem jest stopniowe przyzwyczajanie rośliny do warunków panujących wewnątrz, czyli tzw. hartowanie w odwrotnym kierunku. Jeśli roślina stała w pełnym słońcu, warto na kilka dni przed wniesieniem przestawić ją w bardziej zacienione miejsce. Nagła zmiana warunków oświetleniowych i temperaturowych jest dla rośliny stresem, który może spowodować zrzucanie liści. Stopniowa adaptacja pomaga zminimalizować ten szok i ułatwia roślinie aklimatyzację w nowym, zimowym otoczeniu.
Ochrona roślin w gruncie
Uprawa bluszczu algierskiego w gruncie przez cały rok jest, jak wspomniano, bardzo ryzykowna, ale jeśli mimo to zdecydujemy się na ten krok w najcieplejszym rejonie Polski, konieczne jest zapewnienie mu maksymalnej ochrony przed mrozem. Wybór stanowiska ma kluczowe znaczenie – musi to być miejsce ciepłe, zaciszne, osłonięte od mroźnych, wysuszających wiatrów, na przykład przy południowej ścianie budynku, która będzie oddawać nagromadzone w dzień ciepło.
Jesienią, przed nadejściem pierwszych mrozów, należy obficie podlać roślinę. Dobrze nawodniona roślina jest bardziej odporna na tzw. suszę fizjologiczną, która występuje zimą, gdy zamarznięta gleba uniemożliwia korzeniom pobieranie wody, podczas gdy części nadziemne wciąż ją tracą przez transpirację, zwłaszcza w słoneczne i wietrzne dni. Utrzymanie wilgotności podłoża przed zimą jest kluczowe dla przetrwania wielu roślin zimozielonych.
Najważniejszym elementem ochrony jest okrycie zarówno systemu korzeniowego, jak i części nadziemnych. Podstawę rośliny należy obsypać grubą warstwą (15-20 cm) materiału ściółkującego, takiego jak kora sosnowa, zrębki, trociny, liście lub kompost. Taka osłona chroni korzenie i nasadę pędów przed przemarznięciem. Im grubsza warstwa ściółki, tym lepsza izolacja termiczna.
Części nadziemne rośliny, zwłaszcza jeśli pnie się po podporze, należy osłonić materiałem przepuszczającym powietrze, ale chroniącym przed wiatrem i mrozem. Najlepiej do tego celu nadaje się biała agrowłóknina, słomiane maty (chochoły) lub worki jutowe. Należy unikać stosowania folii, ponieważ nie przepuszcza ona powietrza, co prowadzi do zaparzania się rośliny w cieplejsze dni i rozwoju chorób grzybowych. Osłonę zakłada się po pierwszych przymrozkach, a zdejmuje wiosną, gdy minie ryzyko silnych mrozów, najlepiej w pochmurny dzień, aby przyzwyczaić roślinę do słońca.
Zimowanie w pojemnikach i donicach
Zimowanie bluszczu algierskiego w pojemnikach jest zdecydowanie najbezpieczniejszą metodą. Przed nadejściem pierwszych przymrozków, zazwyczaj w październiku, donice należy przenieść do chłodnego i jasnego pomieszczenia. Idealna temperatura to, jak już wspomniano, przedział od 5 do 10°C. Takie warunki zapewniają roślinie optymalne warunki do przejścia w stan spoczynku, co jest dla niej korzystne i pozwala na regenerację sił przed nowym sezonem.
Podczas zimowania w chłodzie, należy pamiętać o minimalnym, ale regularnym podlewaniu. Ziemia w doniczce nie może całkowicie wyschnąć na kamień, ale musi być wyraźnie przeschnięta przed kolejnym nawodnieniem. Zbyt dużo wody w połączeniu z niską temperaturą to niemal pewny wyrok dla korzeni. Częstotliwość podlewania może spaść nawet do jednego razu na 2-3 tygodnie, w zależności od wielkości donicy i warunków w pomieszczeniu.
Ważne jest również zapewnienie dostępu do światła. Chociaż w stanie spoczynku zapotrzebowanie na światło jest mniejsze, jego całkowity brak, na przykład w piwnicy bez okien, może być szkodliwy, prowadząc do osłabienia rośliny i zrzucania liści. Jeśli jedynym dostępnym miejscem jest ciemna piwnica, należy rozważyć doświetlanie roślin specjalistycznymi lampami do uprawy roślin.
Wiosną, gdy temperatury na zewnątrz ustabilizują się i minie ryzyko przymrozków (zazwyczaj w drugiej połowie maja), można rozpocząć proces ponownego hartowania rośliny i wynoszenia jej na zewnątrz. Proces ten powinien być stopniowy. Na początku roślinę wystawia się na kilka godzin w zacienione miejsce, stopniowo wydłużając czas pobytu na zewnątrz i powoli przyzwyczajając ją do bezpośredniego słońca. Wiosna to również idealny moment na przesadzenie rośliny do świeżego podłoża i wykonanie cięcia korygującego.