Share

Przycinanie i uszczykiwanie koleusa

Daria · 23.03.2025.

Przycinanie, często nazywane również uszczykiwaniem lub skubaniem, jest jednym z najważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych, które decydują o wyglądzie i pokroju koleusa. Wiele osób, zwłaszcza początkujących miłośników tej rośliny, obawia się cięcia, sądząc, że zaszkodzi to roślinie. W rzeczywistości jest wręcz przeciwnie – regularne i prawidłowo wykonane przycinanie jest kluczem do uzyskania gęstej, zwartej i obficie ulistnionej rośliny o pięknym, krzaczastym kształcie. Pozostawiony sam sobie koleus ma naturalną tendencję do wzrostu w górę, tworząc długie, często ogołocone u dołu pędy z kilkoma liśćmi na szczycie. Systematyczne skracanie wierzchołków zmusza roślinę do rozgałęziania się, co przekłada się na znacznie bardziej atrakcyjny i bujny wygląd.

Głównym celem przycinania jest stymulowanie rośliny do tworzenia nowych pędów bocznych. Wierzchołek każdego pędu zawiera tak zwany merystem wierzchołkowy, który produkuje hormony (auksyny) hamujące rozwój pąków bocznych znajdujących się niżej na łodydze. Zjawisko to nazywa się dominacją wierzchołkową. Usunięcie wierzchołka, czyli wykonanie zabiegu uszczykiwania, eliminuje źródło tych hormonów, co daje sygnał uśpionym pąkom bocznym do wzrostu. W efekcie, z jednego przyciętego pędu wyrastają dwa lub więcej nowych, co prowadzi do zagęszczenia całej rośliny.

Regularne przycinanie pozwala również na pełną kontrolę nad kształtem i rozmiarem koleusa. Możemy formować go w kulistą bryłę, niską, zwartą poduchę lub nawet prowadzić w formie małego drzewka na pniu. Zabieg ten jest szczególnie ważny w przypadku uprawy koleusów w kompozycjach z innymi roślinami, gdzie pozwala utrzymać pożądane proporcje i zapobiega dominacji koleusa nad wolniej rosnącymi sąsiadami. Jest to narzędzie, które pozwala rzeźbić roślinę zgodnie z własną wizją estetyczną.

Kolejnym, niezwykle istotnym celem przycinania jest usuwanie pojawiających się kwiatostanów. Choć może wydawać się to nielogiczne, kwitnienie jest dla koleusa, uprawianego dla ozdobnych liści, zjawiskiem niepożądanym. Produkcja kwiatów i nasion to dla rośliny ogromny wydatek energetyczny, który odbywa się kosztem wzrostu i wybarwienia liści. Roślina, która zakwitnie, często przestaje rosnąć, jej liście drobnieją, a cały pokrój staje się rzadszy. Regularne wycinanie pędów kwiatostanowych, gdy tylko się pojawią, przekierowuje całą energię rośliny na tworzenie pięknych liści.

Cel i znaczenie przycinania

Podstawowym celem przycinania koleusów jest przełamanie wspomnianej dominacji wierzchołkowej. Dzięki temu prostemu zabiegowi zmuszamy roślinę do bardziej intensywnego krzewienia się. Zamiast jednego, długiego pędu, uzyskujemy wiele krótszych, bocznych rozgałęzień. Przekłada się to bezpośrednio na wygląd rośliny, która staje się gęstsza, bardziej zwarta i ma pełniejszy, często kulisty pokrój. Jest to szczególnie ważne w przypadku młodych roślin, ponieważ wczesne formowanie decyduje o ich kształcie w przyszłości.

Przycinanie ma również znaczenie odmładzające. Z czasem dolne części pędów koleusa mogą drewnieć i tracić liście, co jest naturalnym procesem starzenia. Regularne skracanie pędów stymuluje roślinę do wypuszczania nowych, młodych przyrostów, dzięki czemu jest ona stale gęsto ulistniona od samej podstawy. Silniejsze cięcie, wykonane na przykład wczesną wiosną u roślin zimujących, pozwala na całkowite odnowienie rośliny i nadanie jej pożądanego kształtu na nowy sezon.

Zabieg ten pełni także funkcję sanitarną. Regularne przeglądanie rośliny i usuwanie wszelkich żółknących, uschniętych, uszkodzonych mechanicznie lub porażonych przez choroby liści i pędów jest niezwykle ważne. Pozwala to nie tylko zachować estetyczny wygląd, ale przede wszystkim zapobiega rozprzestrzenianiu się chorób grzybowych, które często rozwijają się na martwych tkankach roślinnych. Utrzymanie „czystości” wewnątrz korony rośliny i zapewnienie dobrej cyrkulacji powietrza to ważny element profilaktyki zdrowotnej.

Wreszcie, przycinanie to doskonały sposób na pozyskiwanie materiału do rozmnażania. Każdy odcięty, zdrowy wierzchołek pędu o długości kilku centymetrów to potencjalna nowa roślina. Uszczyknięte fragmenty można bardzo łatwo ukorzenić w wodzie lub bezpośrednio w podłożu, uzyskując w krótkim czasie kolejne sadzonki. Dzięki temu możemy nie tylko powiększać swoją kolekcję, ale także dzielić się ulubionymi odmianami ze znajomymi. Przycinanie staje się więc jednocześnie zabiegiem formującym i metodą propagacji.

Kiedy i jak przycinać koleusy?

Przycinanie koleusów powinno być procesem ciągłym, przeprowadzanym regularnie przez cały okres wegetacji, od wiosny do późnego lata. Pierwsze uszczykiwanie należy wykonać już na bardzo wczesnym etapie, gdy młoda sadzonka osiągnie wysokość 10-15 cm i wytworzy kilka par liści. Usunięcie samego stożka wzrostu pobudzi ją do rozkrzewienia się tuż przy podstawie. Następnie, zabieg ten należy powtarzać na wszystkich nowo wyrośniętych pędach bocznych, gdy tylko osiągną one pożądaną długość i wypuszczą 2-3 pary liści. Systematyczność jest tu kluczowa.

Do przycinania można używać ostrych, czystych narzędzi, takich jak małe nożyczki czy sekator. Zapewnia to gładką powierzchnię cięcia i zmniejsza ryzyko infekcji. Jednak pędy koleusa są na tyle kruche i soczyste, że w większości przypadków można je z powodzeniem uszczykiwać palcami. Należy chwycić pęd tuż nad parą liści i delikatnie go przełamać. Cięcie lub uszczykiwanie zawsze wykonujemy nad węzłem, czyli miejscem, z którego wyrasta para liści. To właśnie z kątów tych liści wyrosną nowe pędy.

Jak mocno przycinać? To zależy od pożądanego efektu. W przypadku regularnego formowania wystarczy usuwać sam wierzchołek pędu z jedną lub dwiema parami najmłodszych listków. Jeśli roślina jest już zbyt wyrośnięta i „łysa” u dołu, można przeprowadzić mocniejsze cięcie, skracając pędy nawet o połowę ich długości. Takie radykalne cięcie najlepiej wykonać wiosną, aby dać roślinie czas na regenerację i budowę nowego pokroju w trakcie sezonu.

Szczególną uwagę należy zwrócić na pędy kwiatostanowe. Powinny być one usuwane, jak tylko staną się widoczne, jeszcze zanim zdążą się w pełni rozwinąć. Zazwyczaj wyrastają one z wierzchołków pędów i mają inną budowę niż pędy liściowe. Należy je wyciąć u samej podstawy. Regularne usuwanie kwiatostanów jest absolutnie kluczowe dla zachowania bujnego ulistnienia i intensywnego wybarwienia rośliny przez cały sezon.

Technika uszczykiwania wierzchołków

Uszczykiwanie wierzchołków to podstawowa i najczęściej wykonywana forma przycinania koleusów. Jest to zabieg precyzyjny, polegający na usunięciu samego stożka wzrostu, czyli najmłodszej, szczytowej części pędu. Celem jest, jak już wspomniano, przełamanie dominacji wierzchołkowej i pobudzenie do wzrostu pąków uśpionych w kątach liści znajdujących się niżej. Ta prosta czynność, powtarzana regularnie, jest fundamentem budowania gęstej, krzaczastej formy koleusa.

Zabieg ten jest niezwykle prosty do wykonania. Należy zlokalizować wierzchołek pędu, który chcemy skrócić. Następnie, używając paznokci kciuka i palca wskazującego, chwytamy delikatną łodyżkę tuż nad najwyższą w pełni rozwiniętą parą liści, którą chcemy zostawić. Precyzyjnym, szybkim ruchem uszczykujemy samą górę pędu. Pozostawiona para liści wyznacza miejsce, z którego wyrosną dwa nowe pędy boczne, tworząc charakterystyczne „rozwidlenie”.

Uszczykiwanie powinno być wykonywane regularnie co 2-3 tygodnie w okresie intensywnego wzrostu. Częstotliwość zależy od tempa, w jakim rośnie dana odmiana. Nie należy czekać, aż pędy staną się zbyt długie i zdrewniałe. Zabieg wykonany na młodych, soczystych przyrostach jest dla rośliny mniej inwazyjny i szybciej przynosi oczekiwane rezultaty. Systematyczne uszczykiwanie wszystkich pędów na roślinie pozwala na utrzymanie jej w zwartej, kulistej formie.

Warto pamiętać, że każdy uszczknięty wierzchołek to doskonały materiał na nową sadzonkę. Zamiast go wyrzucać, można wstawić go do pojemnika z wodą. Po kilku dniach wypuści korzenie i będziemy mieli nową, młodą roślinę, którą można posadzić do doniczki. W ten sposób zabieg pielęgnacyjny staje się jednocześnie efektywną metodą rozmnażania, pozwalającą na szybkie powiększenie kolekcji tych barwnych roślin.

Formowanie pokroju rośliny

Dzięki przycinaniu możemy nadać koleusowi praktycznie dowolny, zamierzony kształt. Najpopularniejszą i najbardziej naturalną formą jest gęsta, zwarta kula lub poduszka. Aby uzyskać taki efekt, należy regularnie uszczykiwać wszystkie pędy, starając się utrzymywać je na mniej więcej równej długości. Wymaga to systematyczności i obserwacji rośliny, aby żaden z pędów nie zaczął dominować nad innymi, zaburzając symetrię całej bryły.

Inną ciekawą formą, w jakiej można prowadzić koleusa, jest małe drzewko, zwane również formą pienną. Aby uzyskać taki efekt, należy wybrać jedną, silną sadzonkę i pozwolić jej rosnąć w górę, usuwając systematycznie wszystkie pędy boczne wyrastające z dolnej i środkowej części łodygi. Gdy główny pęd osiągnie pożądaną wysokość (np. 30-40 cm), uszczykujemy jego wierzchołek. Spowoduje to rozkrzewienie się rośliny na szczycie. Dalsze formowanie polega na regularnym przycinaniu pędów w koronie, aby nadać jej kulisty kształt, oraz konsekwentnym usuwaniu wszelkich odrostów pojawiających się na pniu.

Przycinanie jest również niezbędne przy tworzeniu wielobarwnych kompozycji w jednej donicy lub skrzynce. Różne odmiany koleusów mają różne tempo wzrostu. Te rosnące silniej mogą szybko zdominować i zagłuszyć odmiany bardziej kompaktowe. Regularne przycinanie tych najszybciej rosnących pozwala na utrzymanie równowagi w kompozycji i zapewnienie wszystkim roślinom dostępu do światła. Dzięki temu możemy kontrolować dynamikę wzrostu i zachować estetyczny wygląd nasadzenia przez cały sezon.

Formowanie pokroju to proces twórczy, który pozwala na dostosowanie wyglądu rośliny do naszych preferencji i miejsca, w którym rośnie. Nie należy bać się eksperymentować z cięciem. Koleusy to rośliny o ogromnym potencjale regeneracyjnym i nawet po bardzo mocnym przycięciu szybko wypuszczają nowe pędy. Ta plastyczność sprawia, że są one doskonałym materiałem do nauki sztuki formowania roślin.

To też może ci się spodobać