Share

Przycinanie i cięcie osteospermum

Daria · 09.04.2025.

Regularne przycinanie jest jednym z najważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych w uprawie osteospermum, mającym fundamentalny wpływ na jego wygląd, zdrowie i obfitość kwitnienia. Chociaż roślina ta naturalnie dąży do rozkrzewiania się, odpowiednio wykonane cięcie pozwala w pełni kontrolować jej pokrój, stymulować do ciągłego wytwarzania nowych pąków kwiatowych i znacznie przedłużyć okres dekoracyjności. Wielu początkujących ogrodników obawia się cięcia, jednak w przypadku stokrotki afrykańskiej jest to zabieg nie tylko bezpieczny, ale wręcz pożądany. Opanowanie kilku prostych technik cięcia pozwoli przekształcić każdą roślinę w gęstą, zwartą kulę obsypaną kwiatami od wiosny aż do późnej jesieni, co jest ostatecznym celem każdego miłośnika tej pięknej rośliny.

Podstawowym celem przycinania jest stymulacja rośliny do intensywniejszego krzewienia się i kwitnienia. Każde cięcie pędu powoduje usunięcie jego wierzchołka, w którym znajdują się hormony roślinne (auksyny) hamujące rozwój pąków bocznych. Po usunięciu wierzchołka, pąki uśpione, znajdujące się w kątach liści poniżej miejsca cięcia, budzą się do życia i zaczynają rosnąć, tworząc nowe rozgałęzienia. W efekcie, zamiast jednego długiego pędu, uzyskujemy kilka krótszych, co prowadzi do zagęszczenia całej rośliny. A ponieważ osteospermum kwitnie na końcach pędów, więcej pędów oznacza więcej kwiatów.

Cięcie pełni również ważną funkcję sanitarną. Regularne usuwanie przekwitłych kwiatostanów, uszkodzonych mechanicznie pędów czy liści z objawami chorób zapobiega rozprzestrzenianiu się patogenów. Zapewnia również lepszą cyrkulację powietrza wewnątrz korony rośliny, co ogranicza ryzyko wystąpienia chorób grzybowych, takich jak szara pleśń czy mączniak. Utrzymywanie rośliny w czystości poprawia nie tylko jej zdrowotność, ale również ogólną estetykę.

Kolejnym aspektem jest kształtowanie pokroju. Osteospermum, pozostawione samo sobie, może mieć tendencję do nadmiernego wyciągania się i ogołacania od dołu, zwłaszcza w drugiej połowie lata. Regularne przycinanie pozwala utrzymać zwarty, kompaktowy, często kulisty kształt przez cały sezon. Dzięki cięciu korekcyjnemu możemy na bieżąco poprawiać formę rośliny, skracając zbyt długie pędy i zmuszając ją do zagęszczania się w tych miejscach, w których tego potrzebuje. Jest to proces ciągły, który towarzyszy roślinie przez cały okres wegetacji.

Ogławianie, czyli usuwanie przekwitłych kwiatów

Najczęściej wykonywanym i absolutnie niezbędnym rodzajem cięcia jest tak zwane ogławianie, czyli systematyczne usuwanie przekwitłych kwiatostanów. Zabieg ten ma kluczowe znaczenie dla utrzymania ciągłości kwitnienia. Kiedy kwiat przekwita, roślina w naturalny sposób zaczyna kierować swoją energię na produkcję nasion. Jest to dla niej proces bardzo energochłonny, który odbywa się kosztem tworzenia nowych pąków kwiatowych. Usuwając przekwitły kwiat, oszukujemy niejako roślinę, wysyłając jej sygnał, że jej misja reprodukcyjna się nie powiodła i musi spróbować ponownie, produkując kolejne kwiaty.

Ogławianie należy przeprowadzać regularnie, najlepiej co 2-3 dni. Nie wystarczy usunąć samych zwiędniętych płatków. Należy obciąć cały pęd kwiatowy, który je nosi, aż do pierwszego rozgałęzienia lub pierwszej pary zdrowych liści. Pozostawienie gołych łodyżek po kwiatach jest nieestetyczne i nie przynosi pożądanego efektu stymulującego. Do tego celu można używać małych nożyczek ogrodniczych, ostrego sekatora lub po prostu uszczykiwać pędy palcami, jeśli są wystarczająco delikatne.

Regularne ogławianie nie tylko stymuluje roślinę do dalszego kwitnienia, ale również znacząco poprawia jej wygląd. Roślina pozbawiona zaschniętych, brązowych kwiatostanów wygląda na zdrowszą, bardziej zadbaną i świeżą. Jest to prosty zabieg, który nie zajmuje wiele czasu, a przynosi spektakularne efekty w postaci nieprzerwanego kwitnienia od wiosny aż do pierwszych mrozów. Systematyczność jest tutaj kluczem do sukcesu.

Warto pamiętać, że niektóre najnowsze odmiany hodowlane osteospermum są reklamowane jako „samoczyszczące”, co oznacza, że nie wymagają ogławiania. Choć faktycznie mogą one kwitnąć nieco lepiej bez tego zabiegu niż starsze odmiany, to jednak praktyka pokazuje, że nawet w ich przypadku regularne usuwanie przekwitłych kwiatów dodatkowo poprawia i intensyfikuje kwitnienie. Dlatego, niezależnie od posiadanej odmiany, warto poświęcić chwilę na ten prosty zabieg pielęgnacyjny.

Uszczykiwanie wierzchołków dla lepszego krzewienia

Drugim ważnym rodzajem cięcia, wykonywanym głównie na początku sezonu wegetacyjnego, jest uszczykiwanie wierzchołków młodych pędów. Zabieg ten ma na celu pobudzenie rośliny do maksymalnego zagęszczenia się i wytworzenia jak największej liczby pędów bocznych. Jest to kluczowy moment w kształtowaniu przyszłego pokroju rośliny. Gęsta, dobrze rozkrzewiona roślina będzie nie tylko ładniejsza, ale również wyprodukuje znacznie więcej kwiatów.

Uszczykiwanie najlepiej przeprowadzić na młodych sadzonkach, krótko po ich posadzeniu, gdy już się przyjmą i podejmą wzrost. Zabieg polega na usunięciu samego wierzchołka wzrostu każdego głównego pędu, tuż nad drugą lub trzecią parą liści. Można to zrobić palcami (stąd nazwa „uszczykiwanie”) lub za pomocą ostrych nożyczek. Usunięcie stożka wzrostu przełamuje tak zwaną dominację wierzchołkową i stymuluje do rozwoju pąki uśpione, znajdujące się w kątach liści poniżej.

Zabieg ten można powtórzyć po kilku tygodniach, gdy nowe pędy boczne, które wyrosły w wyniku pierwszego uszczykiwania, osiągną długość kilku centymetrów. Wówczas uszczykujemy również ich wierzchołki. Takie kilkukrotne powtórzenie zabiegu wczesną wiosną pozwala na zbudowanie bardzo gęstej, zwartej i regularnej struktury rośliny, która stanie się doskonałą bazą dla przyszłego obfitego kwitnienia. Choć opóźnia to nieco pojawienie się pierwszych kwiatów, efekt końcowy jest wart tego oczekiwania.

Uszczykiwanie jest szczególnie polecane w przypadku sadzonek, które są nieco wybujałe i mają jeden lub kilka dominujących, długich pędów. Pozwala to na skorygowanie ich pokroju i zmuszenie do równomiernego rozkrzewienia się. Jest to prosta, ale niezwykle skuteczna technika, która pozwala każdemu ogrodnikowi wcielić się w rolę rzeźbiarza, formującego swoje rośliny według własnego uznania.

Cięcie korygujące w pełni sezonu

W trakcie lata, nawet regularnie pielęgnowane osteospermum, może czasami tracić swój zwarty pokrój. Niektóre pędy mogą rosnąć szybciej od innych, zaburzając symetrię rośliny, lub ogołacać się od dołu, pozostawiając nieestetyczne, gołe łodygi. W takich sytuacjach z pomocą przychodzi cięcie korygujące, które można wykonywać w miarę potrzeb przez cały sezon wegetacyjny. Jego celem jest utrzymanie pożądanego kształtu i gęstości rośliny.

Jeśli zauważysz, że niektóre pędy nadmiernie się wyciągnęły i wystają poza ogólny zarys rośliny, nie wahaj się ich skrócić. Pęd taki można przyciąć o jedną trzecią, a nawet o połowę jego długości. Cięcie należy zawsze wykonywać tuż nad parą zdrowych liści lub nad rozgałęzieniem. Z miejsca cięcia wkrótce wyrosną nowe, silniejsze pędy, które szybko zakwitną, zagęszczając jednocześnie roślinę w tym miejscu. Nie należy obawiać się takiego cięcia, ponieważ osteospermum bardzo dobrze się regeneruje.

Cięcie korygujące jest szczególnie przydatne w drugiej połowie lata, około sierpnia. W tym okresie rośliny często są już nieco zmęczone intensywnym kwitnieniem, ich pokrój się rozluźnia, a kwitnienie może słabnąć. Lekkie, ogólne przycięcie całej rośliny, skracając wszystkie pędy o kilka centymetrów, może ją odmłodzić i pobudzić do nowej fali kwitnienia, która potrwa aż do jesieni. Po takim zabiegu warto zasilić roślinę nawozem, aby dać jej energię do regeneracji i produkcji nowych pąków.

Podczas cięcia korygującego usuwamy również wszelkie żółknące liście, uszkodzone pędy czy te z objawami chorób. Jest to dobra okazja do dokładnego przeglądu rośliny i wykonania niezbędnych zabiegów sanitarnych. Pamiętaj, aby zawsze używać czystych i ostrych narzędzi, co minimalizuje ryzyko infekcji. Regularne, drobne korekty są znacznie lepsze niż jedno, drastyczne cięcie, które może być dla rośliny szokiem.

Przygotowanie do zimy przez cięcie

Jeśli planujesz przezimować swoje osteospermum, odpowiednie przycięcie jesienią jest absolutnie koniecznym elementem przygotowania rośliny do okresu spoczynku. Zabieg ten wykonuje się tuż przed przeniesieniem rośliny do chłodnego pomieszczenia, zazwyczaj na przełomie września i października, przed nadejściem pierwszych przymrozków. Cięcie to jest znacznie bardziej radykalne niż te wykonywane w sezonie wegetacyjnym.

Wszystkie pędy rośliny należy skrócić do wysokości około 10-15 centymetrów nad ziemią. Choć może to wyglądać drastycznie, jest to zabieg niezwykle korzystny dla rośliny, która ma przetrwać zimę. Tak silne cięcie minimalizuje straty wody przez transpirację w okresie, gdy metabolizm rośliny jest spowolniony. Ogranicza również ryzyko rozwoju chorób grzybowych, które mogłyby zaatakować gęste ulistnienie w chłodnym i wilgotnym pomieszczeniu. Dodatkowo, tak przygotowana roślina zajmuje znacznie mniej cennego miejsca na zimowej kwaterze.

Po przycięciu należy dokładnie oczyścić powierzchnię ziemi w doniczce ze wszystkich opadłych liści, fragmentów pędów i innych resztek organicznych. Pozostawienie ich mogłoby stać się źródłem infekcji w trakcie zimowania. Przyciętą i oczyszczoną roślinę przenosimy do jasnego i chłodnego pomieszczenia o temperaturze 5-10°C, gdzie pozostanie aż do wiosny. Pielęgnacja w tym okresie ogranicza się do bardzo skąpego podlewania.

Wiosną, gdy roślina zacznie budzić się do życia, przycięte kikuty zaczną wypuszczać nowe, silne i zdrowe pędy. To właśnie na nich roślina będzie kwitła w nadchodzącym sezonie. Dzięki jesiennemu cięciu, przezimowana roślina rozpoczyna nowy sezon z solidną bazą, gotowa do ponownego, bujnego wzrostu i kwitnienia. Jest to kluczowy element, który decyduje o powodzeniu w wieloletniej uprawie stokrotki afrykańskiej.

To też może ci się spodobać