Share

Przycinanie i cięcie hurmy wschodniej

Daria · 01.06.2025.

Prawidłowe przycinanie jest jednym z najważniejszych zabiegów w uprawie hurmy wschodniej, mającym fundamentalny wpływ na zdrowie drzewa, jego pokrój, a przede wszystkim na obfitość i jakość plonów. Choć początkowo może wydawać się skomplikowane, zrozumienie podstawowych zasad cięcia pozwala świadomie kształtować roślinę i stymulować ją do regularnego owocowania. Cięcie to nie tylko usuwanie gałęzi, ale przemyślana interwencja w rozwój drzewa, która, wykonana prawidłowo i w odpowiednim terminie, przynosi wymierne korzyści przez wiele lat. Celem jest stworzenie silnej, przewiewnej i dobrze doświetlonej korony, która będzie w stanie wydać i utrzymać dużą ilość zdrowych owoców.

Hurma wschodnia, podobnie jak wiele innych drzew owocowych, owocuje głównie na pędach jednorocznych, czyli tych, które wyrosły w poprzednim sezonie wegetacyjnym. Oznacza to, że celem cięcia jest nie tylko formowanie korony, ale także stymulowanie drzewa do corocznego wytwarzania nowych, silnych przyrostów, na których zawiążą się owoce. Zaniechanie cięcia prowadzi do nadmiernego zagęszczenia korony, przenoszenia się owocowania na jej zewnętrzne, peryferyjne części oraz do drobnienia owoców. Drzewo staje się również bardziej podatne na choroby grzybowe z powodu słabej cyrkulacji powietrza.

Głównym terminem na wykonanie cięcia hurmy jest okres jej spoczynku zimowego, czyli od późnej jesieni po opadnięciu liści do wczesnej wiosny. Najbezpieczniej jest jednak przeprowadzać cięcie pod koniec zimy lub na przedwiośniu (luty-marzec), kiedy minie już ryzyko największych mrozów, a rany po cięciu będą mogły szybko się zabliźnić wraz z rozpoczęciem wegetacji. Zbyt wczesne cięcie, np. jesienią, może osłabić mrozoodporność drzewa, a cięcie w czasie silnych mrozów grozi pękaniem i uszkodzeniem drewna.

Do przycinania należy zawsze używać ostrych i czystych narzędzi – sekatora do cieńszych gałęzi i piły ogrodniczej do grubszych konarów. Tępe narzędzia miażdżą tkanki, co utrudnia gojenie i zwiększa ryzyko infekcji. Przed przystąpieniem do pracy, a także przy przechodzeniu od jednego drzewa do drugiego, warto zdezynfekować ostrza, np. alkoholem lub denaturatem, aby nie przenosić ewentualnych patogenów. Wszystkie cięcia należy wykonywać tuż nad pąkiem skierowanym na zewnątrz korony, co pobudzi pęd do wzrostu w pożądanym kierunku.

Cięcie formujące młode drzewa

Pierwsze lata po posadzeniu drzewa to okres, w którym wykonuje się tzw. cięcie formujące. Jego celem jest nadanie koronie odpowiedniego kształtu i stworzenie silnego, stabilnego szkieletu, który w przyszłości będzie w stanie udźwignąć ciężar owoców. Najczęściej dla hurmy prowadzi się koronę w formie stożka lub korony wrzecionowej z wyraźnym przewodnikiem (głównym pędem wierzchołkowym) i kilkoma piętrami konarów bocznych. Taka forma zapewnia doskonałe doświetlenie wszystkich części drzewa.

Pierwsze cięcie wykonuje się zazwyczaj zaraz po posadzeniu, wiosną. Jeśli sadzonka jest nierozgałęziona, przycina się ją na wysokości około 80-100 cm nad ziemią. To pobudzi uśpione pąki do wybicia i stworzenia pierwszych pędów bocznych. W kolejnym roku wybiera się 3-4 najsilniejsze pędy, równomiernie rozmieszczone wokół pnia, które będą stanowić pierwsze piętro konarów. Pozostałe pędy, zwłaszcza te konkurujące z przewodnikiem, usuwa się. Wybrane konary skraca się o około 1/3 długości, aby pobudzić je do dalszego rozgałęziania.

W następnych latach proces się powtarza. Przewodnik jest skracany co roku, aby stymulować tworzenie kolejnych pięter konarów bocznych, rozmieszczonych co 50-60 cm. Należy dbać o to, aby konary wyrastały z pnia pod możliwie szerokim kątem, co zapewnia im największą wytrzymałość. Pędy wyrastające pod ostrym kątem są słabo zrośnięte z pniem i mogą się wyłamywać. Systematyczne formowanie przez pierwsze 3-4 lata pozwala uzyskać harmonijną i produktywną koronę.

Podczas całego okresu formowania należy również usuwać wszystkie pędy wyrastające bardzo nisko na pniu, poniżej planowanej korony, a także te, które rosną pionowo do góry, równolegle do przewodnika (tzw. wilki) oraz te rosnące do wnętrza korony. Cierpliwość i konsekwencja w cięciu formującym są kluczowe i procentują przez całe dalsze życie drzewa, ułatwiając jego pielęgnację i zbiory.

Cięcie prześwietlające drzew dojrzałych

Gdy drzewo osiągnie już pożądany kształt i wielkość, charakter cięcia ulega zmianie. U dojrzałych, owocujących drzew głównym celem staje się utrzymanie korony w dobrej kondycji i zapewnienie corocznego, obfitego plonowania. Służy do tego cięcie prześwietlające, zwane też sanitarnym. Jak sama nazwa wskazuje, ma ono na celu „rozluźnienie” korony, aby zapewnić lepszy dostęp światła i cyrkulację powietrza do jej wnętrza. Wykonuje się je również pod koniec zimy.

Podczas cięcia prześwietlającego usuwa się przede wszystkim wszystkie pędy chore, uszkodzone mechanicznie, suche i przemarznięte. To podstawowy zabieg sanitarny, który ogranicza źródła infekcji. Następnie wycina się pędy, które nadmiernie zagęszczają koronę – te, które rosną do jej środka, krzyżują się ze sobą i ocierają o siebie. Eliminacja takich gałęzi poprawia przewiewność, co ogranicza rozwój chorób grzybowych i pozwala słońcu dotrzeć do owoców, wpływając na ich lepsze wybarwienie i smak.

Ważnym elementem cięcia prześwietlającego jest usuwanie „wilków”. Są to silne, pionowe, jednoroczne pędy, które wyrastają z grubszych konarów. Zazwyczaj nie owocują one, a jedynie zużywają zasoby pokarmowe drzewa i zacieniają wnętrze korony. Należy je wycinać u samej nasady. Regularne usuwanie wilków pozwala skierować energię drzewa na rozwój pędów owoconośnych i samych owoców.

Cięcie prześwietlające u starszych drzew powinno być regularne, ale umiarkowane. Zasadą jest, aby jednorazowo nie usuwać więcej niż 20-25% masy korony. Zbyt silne cięcie może osłabić drzewo i sprowokować je do wypuszczenia dużej liczby wilków, co przyniesie efekt przeciwny do zamierzonego. Lepiej jest przycinać drzewo co roku, ale w mniejszym zakresie, niż wykonywać radykalne cięcie raz na kilka lat.

Cięcie odmładzające

Starsze, czasem zaniedbane drzewa hurmy, które słabo owocują, a ich korony są nadmiernie zagęszczone i pełne starych gałęzi, można poddać cięciu odmładzającemu. Jest to zabieg bardziej radykalny, mający na celu pobudzenie drzewa do wytworzenia nowych, młodych pędów i przywrócenie mu wigoru oraz zdolności do owocowania. Ze względu na jego intensywność, najlepiej rozłożyć go na 2-3 lata, aby nie szokować zbytnio rośliny.

W pierwszym roku cięcia odmładzającego skupiamy się na usunięciu wszystkich martwych, chorych i uszkodzonych gałęzi. Następnie prześwietla się koronę, wycinając część najstarszych, najgrubszych konarów, które już słabo owocują. Należy również usunąć gałęzie rosnące do środka i krzyżujące się. To otwiera koronę i pozwala światłu dotrzeć do jej wnętrza, co pobudzi uśpione pąki do wybicia.

W kolejnych latach kontynuuje się proces, skracając pozostałe stare konary i formując nowe, młode pędy, które wyrosły po pierwszym cięciu. Z tych nowych przyrostów wybiera się te najsilniejsze i najlepiej zlokalizowane, aby odbudować z nich nową, bardziej produktywną koronę. Cięcie odmładzające jest procesem, który wymaga wiedzy i wyczucia, ale potrafi przynieść spektakularne efekty, dając staremu drzewu „drugie życie”.

Po intensywnym cięciu odmładzającym drzewo wymaga szczególnej troski. Należy zapewnić mu odpowiednie nawożenie i nawadnianie, aby wspomóc proces regeneracji i wzrostu nowych pędów. Wszystkie duże rany po cięciu (o średnicy powyżej 2-3 cm) należy bezwzględnie zabezpieczyć maścią ogrodniczą z dodatkiem środka grzybobójczego, aby zapobiec wnikaniu patogenów i przyspieszyć gojenie.

Technika cięcia i zabezpieczanie ran

Prawidłowa technika wykonywania cięć ma ogromne znaczenie dla zdrowia drzewa. Cieńsze pędy należy ciąć na skos, około 0,5-1 cm nad zdrowym pąkiem skierowanym na zewnątrz korony. Ukośna powierzchnia cięcia sprawia, że woda deszczowa łatwiej z niej spływa, co ogranicza ryzyko gnicia. Grubsze gałęzie należy usuwać „na obrączkę”, czyli tuż przy zgrubieniu u nasady gałęzi, gdzie łączy się ona z konarem lub pniem. W tym miejscu znajdują się tkanki, które najszybciej goją rany. Nie należy zostawiać tzw. „kikutów”, czyli dłuższych fragmentów gałęzi, ponieważ obumierają one i stają się ogniskiem chorób.

Przy usuwaniu ciężkich, grubych konarów należy stosować metodę „na trzy cięcia”, aby uniknąć oderwania się gałęzi pod własnym ciężarem i rozdarcia kory na pniu. Pierwsze cięcie wykonuje się od spodu gałęzi, w odległości około 20-30 cm od pnia, na głębokość około 1/3 jej grubości. Drugie cięcie wykonuje się od góry, kilka centymetrów dalej od pnia niż cięcie dolne. To spowoduje, że gałąź odłamie się bezpiecznie. Dopiero po usunięciu większości konaru, pozostały kikut odcina się precyzyjnie przy samej obrączce.

Każda rana po cięciu o średnicy większej niż moneta dwuzłotowa powinna zostać zabezpieczona. Służą do tego specjalne maści ogrodnicze, pasty lub farby emulsyjne z dodatkiem fungicydu. Zabezpieczenie rany tworzy barierę ochronną przed wnikaniem wody, zarodników grzybów i innych patogenów, dając roślinie czas na naturalne zabliźnienie rany, czyli wytworzenie tkanki kallusowej.

Letnie cięcie, choć rzadsze, również może być stosowane. Ma ono charakter uzupełniający i polega głównie na usuwaniu na bieżąco wilków, które wyrastają w sezonie wegetacyjnym. Pozwala to na lepsze doświetlenie owoców i ogranicza konieczność silnego cięcia zimą. Należy jednak pamiętać, że letnie cięcie hamuje wzrost, w przeciwieństwie do cięcia zimowego, które go stymuluje, dlatego wykonuje się je tylko w ograniczonym zakresie.

To też może ci się spodobać