Przycinanie jest jednym z najważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych w uprawie groszku szerokolistnego, który ma fundamentalne znaczenie dla jego wyglądu, zdrowia i obfitości kwitnienia. W przeciwieństwie do wielu innych bylin, w przypadku których cięcie jest opcjonalne, dla tego pnącza jest to procedura niemal obowiązkowa, pozwalająca w pełni kontrolować jego bujny wzrost i maksymalizować potencjał dekoracyjny. Prawidłowo i regularnie przeprowadzane cięcie nie tylko stymuluje roślinę do dłuższego i bardziej obfitego kwitnienia, ale także pomaga utrzymać ją w dobrej kondycji fitosanitarnej, zapobiega nadmiernemu rozrastaniu się i pozwala na zachowanie pożądanego kształtu. Opanowanie kilku prostych technik cięcia pozwoli Ci cieszyć się zdrowym i spektakularnie kwitnącym groszkiem przez cały sezon.
Istnieje kilka rodzajów cięcia, które wykonuje się w różnych terminach i w różnych celach. Najważniejszym z nich jest regularne usuwanie przekwitłych kwiatostanów w trakcie sezonu wegetacyjnego. Ten prosty zabieg, znany jako ogławianie (ang. deadheading), jest kluczem do przedłużenia okresu kwitnienia z kilku tygodni do nawet kilku miesięcy. Innym fundamentalnym cięciem jest coroczne, silne przycięcie wszystkich pędów tuż nad ziemią, które wykonuje się późną jesienią lub wczesną wiosną. Ma ono na celu usunięcie zeszłorocznej, martwej części nadziemnej i przygotowanie rośliny do wypuszczenia nowych, silnych pędów z karpy korzeniowej.
Oprócz tych dwóch podstawowych zabiegów, w zależności od potrzeb, można również wykonywać cięcie formujące, mające na celu nadanie roślinie pożądanego kształtu i ograniczenie jej rozmiarów, oraz cięcie sanitarne, polegające na usuwaniu na bieżąco wszelkich pędów chorych, uszkodzonych czy zaschniętych. Każdy z tych zabiegów wymaga zastosowania odpowiedniej techniki i narzędzi, ale żaden z nich nie jest skomplikowany i z pewnością poradzi sobie z nim nawet początkujący ogrodnik.
Systematyczne przycinanie groszku szerokolistnego to najlepszy sposób na to, aby roślina co roku wyglądała estetycznie i zachwycała burzą kwiatów. Pozostawiony sam sobie, groszek szybko by zdziczał, tworząc splątaną masę starych i nowych pędów, kwitnąc krótko i słabo, a także stając się bardziej podatnym na choroby. Regularne cięcie to zatem nie tyle praca, co inwestycja w piękno i zdrowie tego wyjątkowego pnącza.
Dlaczego przycinanie jest kluczowe
Przycinanie groszku szerokolistnego jest kluczowe z kilku powodów, z których najważniejszym jest stymulacja kwitnienia. Głównym celem biologicznym każdej rośliny jest wydanie nasion i zapewnienie ciągłości gatunku. Kiedy kwiaty groszku przekwitną i zostaną zapylone, roślina całą swoją energię kieruje na rozwój strąków z nasionami. Proces ten wysyła do rośliny sygnał hormonalny, że jej misja na dany sezon została zakończona, co powoduje zahamowanie tworzenia nowych pąków kwiatowych. Regularne usuwanie przekwitających kwiatostanów, zanim zawiążą się nasiona, „oszukuje” roślinę, która, dążąc do wydania potomstwa, jest zmuszona do ciągłego produkowania nowych kwiatów.
Drugim ważnym powodem jest kontrola wzrostu i utrzymanie porządku. Groszek szerokolistny to pnącze o bardzo silnym wzroście, którego pędy mogą osiągać do 3 metrów długości w ciągu jednego sezonu. Bez kontroli może on stać się bardzo ekspansywny, zagłuszając sąsiednie, niższe rośliny i tworząc nieestetyczną, splątaną gęstwinę. Coroczne, radykalne cięcie wszystkich pędów pozwala utrzymać roślinę w wyznaczonych ramach i zapewnia, że co roku będzie ona odrastać od nowa w uporządkowany sposób. Cięcie formujące w trakcie sezonu pozwala natomiast na bieżąco korygować jej kształt i rozmiar.
Po trzecie, przycinanie ma ogromne znaczenie dla zdrowotności rośliny. Usuwanie starych, martwych pędów jesienią lub wiosną eliminuje potencjalne źródło chorób grzybowych, które mogłyby zimować na resztkach roślinnych. Przerzedzanie zbyt zagęszczonych pędów w trakcie sezonu poprawia cyrkulację powietrza wewnątrz krzewu, co utrudnia rozwój patogenów, takich jak mączniak prawdziwy. Cięcie sanitarne, czyli natychmiastowe usuwanie pędów z objawami chorób, zapobiega rozprzestrzenianiu się infekcji na zdrowe części rośliny.
Wreszcie, cięcie wpływa na ogólną estetykę i wigor rośliny. Usunięcie starych, zdrewniałych i słabo kwitnących części stymuluje karpę korzeniową do wypuszczania nowych, silnych i zdrowych pędów, które będą obficiej kwitły. Roślina regularnie przycinana wygląda na zadbaną, świeżą i pełną życia. Jest to prosty sposób na „odmłodzenie” pnącza i zapewnienie jego atrakcyjnego wyglądu przez wiele lat.
Główne cięcie jesienne lub wiosenne
Podstawowym i najważniejszym zabiegiem w rocznym cyklu pielęgnacyjnym groszku szerokolistnego jest całkowite wycięcie wszystkich jego pędów. Zabieg ten można wykonać w dwóch terminach: późną jesienią, po pierwszych silnych przymrozkach, lub wczesną wiosną, zanim roślina rozpocznie nowy wzrost. Oba terminy mają swoje zalety i zwolenników, a wybór zależy w dużej mierze od preferencji ogrodnika i warunków klimatycznych.
Cięcie jesienne wykonuje się zazwyczaj w listopadzie, kiedy przymrozki definitywnie zakończą wegetację i część nadziemna rośliny zamrze. Pędy ścina się ostrym sekatorem lub nożycami do żywopłotu tuż nad ziemią, pozostawiając jedynie krótkie, 5-10 centymetrowe „kikuty”. Zaletą tego terminu jest utrzymanie porządku na rabacie przez całą zimę. Usunięcie martwych pędów od razu eliminuje potencjalne siedlisko chorób i szkodników. Po cięciu można od razu przystąpić do okrywania karpy korzeniowej na zimę.
Alternatywą jest cięcie wczesnowiosenne, przeprowadzane zazwyczaj w marcu, zanim z ziemi zaczną wyrastać nowe pędy. Zwolennicy tego terminu argumentują, że pozostawione na zimę, zaschnięte pędy stanowią dodatkową, naturalną osłonę dla karpy korzeniowej przed mrozem i wiatrem. Ponadto, mogą one tworzyć ciekawą strukturę w zimowym ogrodzie. Decydując się na cięcie wiosenne, należy je wykonać odpowiednio wcześnie, aby nie uszkodzić wybijających już z ziemi młodych, kruchych pędów. Cięcie to jest również dobrą okazją do usunięcia zimowego okrycia i zastosowania pierwszej dawki nawozu.
Niezależnie od wybranego terminu, cięcie to musi być radykalne. Nie należy obawiać się całkowitego usunięcia części nadziemnej – jest to dla rośliny naturalny proces, ponieważ co roku odradza się ona z podziemnej karpy. Wszystkie usunięte pędy należy dokładnie wygrabić i usunąć z rabaty. Jeśli były na nich jakiekolwiek oznaki chorób, nie należy ich kompostować, lecz najlepiej spalić lub głęboko zakopać, aby uniknąć rozprzestrzeniania się patogenów.
Usuwanie przekwitłych kwiatostanów
Usuwanie przekwitłych kwiatostanów, czyli ogławianie (ang. deadheading), to zabieg, który należy wykonywać systematycznie przez cały okres kwitnienia groszku, od czerwca aż do jesieni. Jest to absolutnie kluczowa czynność, jeśli chcemy cieszyć się ciągłym i obfitym kwitnieniem. Jak już wspomniano, gdy roślina zawiąże nasiona, otrzymuje sygnał do zakończenia produkcji kwiatów. Usuwając całe przekwitnięte grona, zanim zdążą się z nich rozwinąć strąki, stymulujemy ją do nieustannego tworzenia nowych pąków w celu spełnienia swojej biologicznej misji.
Zabieg ten jest bardzo prosty. Wymaga regularnego, co kilka dni, przeglądu rośliny i lokalizowania kwiatostanów, które już straciły swój dekoracyjny wygląd. Należy wycinać nie tylko pojedyncze zwiędnięte kwiatki, ale całe grono wraz z szypułką, która je podtrzymuje. Cięcie wykonuje się ostrym sekatorem lub nożyczkami tuż przy głównym pędzie lub przy najbliższym liściu. Taka systematyczność sprawi, że okres kwitnienia może wydłużyć się nawet dwukrotnie.
Regularne usuwanie przekwitłych kwiatów ma również inne zalety. Po pierwsze, poprawia ogólną estetykę rośliny, która przez cały czas wygląda świeżo i schludnie, bez zaschniętych, brązowych „trupków”. Po drugie, zapobiega niekontrolowanemu samosiewowi. Groszek szerokolistny, jeśli pozwoli mu się na zawiązanie nasion, potrafi dość intensywnie się rozsiewać, a jego siewki mogą pojawiać się w niepożądanych miejscach w ogrodzie, stając się trudnym do usunięcia chwastem.
Warto pamiętać, że jeśli chcemy zebrać nasiona do dalszej reprodukcji, pod koniec sezonu (w sierpniu) należy zaprzestać ogławiania i pozwolić kilku najsilniejszym kwiatostanom na zawiązanie strąków. Strąki zbiera się, gdy staną się suche i brązowe, ale zanim pękną i same uwolnią nasiona. Jest to jedyny przypadek, w którym świadomie rezygnujemy z usuwania przekwitłych kwiatów.
Cięcie formujące i odmładzające
Cięcie formujące można wykonywać w razie potrzeby przez cały sezon wegetacyjny. Jego celem jest nadanie roślinie pożądanego kształtu, ograniczenie jej nadmiernej ekspansywności oraz zagęszczenie pokroju. Jeśli groszek rośnie zbyt intensywnie w jednym kierunku, można skrócić zbyt długie pędy, co zachęci je do rozkrzewienia się i wypuszczenia bocznych odgałęzień. Taki zabieg pozwala na równomierne pokrycie podpory, po której pnie się roślina.
Jeżeli pnącze staje się zbyt gęste w środku, co ogranicza cyrkulację powietrza i sprzyja chorobom, można wykonać cięcie prześwietlające. Polega ono na wycięciu u samej podstawy kilku najsłabszych lub najstarszych pędów. Dzięki temu do wnętrza krzewu dociera więcej światła i powietrza, co poprawia jego zdrowotność i stymuluje wzrost nowych, silnych pędów z karpy korzeniowej. Takie cięcie można wykonać w dowolnym momencie sezonu, gdy zauważymy taką potrzebę.
W przypadku bardzo starych, zaniedbanych egzemplarzy, które z biegiem lat stały się zdrewniałe u podstawy, słabo kwitną i mają ogołocone dolne partie pędów, można przeprowadzić radykalne cięcie odmładzające. Najlepiej wykonać je wczesną wiosną. Polega ono na bardzo silnym przycięciu wszystkich pędów, nawet tych zdrewniałych, na wysokość zaledwie kilku centymetrów nad ziemią. Taki drastyczny zabieg pobudzi uśpione pąki na karpie korzeniowej do wypuszczenia dużej liczby nowych, witalnych pędów.
Po cięciu odmładzającym warto zasilić roślinę solidną dawką kompostu lub nawozu wieloskładnikowego, aby zapewnić jej energię do regeneracji. Choć w pierwszym sezonie po takim cięciu kwitnienie może być nieco słabsze, to w kolejnych latach roślina odwdzięczy się odnowionym wigorem i znacznie obfitszym kwitnieniem. Jest to skuteczny sposób na przywrócenie do życia starych, nieatrakcyjnych już egzemplarzy groszku.
Narzędzia i techniki prawidłowego cięcia
Do przycinania groszku szerokolistnego niezbędne są odpowiednie narzędzia. Podstawowym i najważniejszym jest ostry i czysty sekator. Ostre ostrza zapewniają gładkie, równe cięcie, które szybko się goi i minimalizuje ryzyko infekcji. Tępe narzędzia miażdżą tkanki roślinne, co utrudnia gojenie i otwiera drogę patogenom. Do usuwania drobnych, przekwitłych kwiatostanów mogą przydać się również mniejsze nożyczki ogrodnicze, a do grubych, zdrewniałych pędów starszych roślin – sekator dwuręczny.
Niezwykle ważna jest higiena narzędzi. Przed przystąpieniem do cięcia, a także w jego trakcie, zwłaszcza przy przechodzeniu od jednej rośliny do drugiej lub po wycięciu chorego pędu, należy dezynfekować ostrza. Można to zrobić, przecierając je szmatką nasączoną denaturatem, spirytusem lub specjalnym preparatem do dezynfekcji narzędzi ogrodniczych. Taka prosta czynność zapobiega przenoszeniu chorób wirusowych, bakteryjnych i grzybowych między roślinami.
Technika cięcia również ma znaczenie. Zawsze należy starać się wykonywać cięcie tuż nad pąkiem lub liściem. W przypadku przycinania pędów w celu ich skrócenia, cięcie wykonuje się około 0,5-1 cm nad zdrowym, dobrze wykształconym pąkiem skierowanym na zewnątrz krzewu. Spowoduje to, że nowy pęd będzie rósł w pożądanym kierunku. Unikaj pozostawiania długich „kikutów” nad pąkiem, ponieważ takie fragmenty pędu zamierają i mogą stać się ogniskiem chorób.
Podczas głównego cięcia jesiennego lub wiosennego, kiedy usuwamy całą część nadziemną, nie musimy być aż tak precyzyjni, ponieważ tniemy blisko ziemi. Ważne jest jednak, aby ciąć na tyle nisko, by usunąć wszystkie zeszłoroczne pędy, ale jednocześnie na tyle wysoko, aby nie uszkodzić korony karpy korzeniowej, z której wyrosną nowe przyrosty. Pozostawienie 5-10 cm fragmentów jest optymalnym i bezpiecznym rozwiązaniem. Pamiętaj również o noszeniu rękawic ochronnych, aby uniknąć skaleczeń i zabrudzeń.