Share

Wymagania pokarmowe i nawożenie groszku szerokolistnego

Daria · 04.06.2025.

Zapewnienie groszkowi szerokolistnemu odpowiedniej ilości składników pokarmowych jest, obok właściwego nawadniania i nasłonecznienia, filarem jego udanej uprawy. Chociaż roślina ta nie należy do szczególnie wymagających, to przemyślane i zrównoważone nawożenie ma bezpośredni wpływ na jej wigor, zdrowotność, a przede wszystkim na obfitość i długość kwitnienia. Kluczem do sukcesu nie jest stosowanie dużych dawek nawozów, lecz dostarczanie odpowiednich pierwiastków w odpowiednich proporcjach i w kluczowych momentach cyklu rozwojowego rośliny. Zrozumienie unikalnych potrzeb pokarmowych groszku, wynikających z jego zdolności do wiązania azotu, pozwala na stworzenie optymalnego planu nawożenia, który zmaksymalizuje jego potencjał dekoracyjny.

Groszek szerokolistny, jako członek rodziny bobowatych (motylkowatych), posiada wyjątkową zdolność do wchodzenia w symbiozę z bakteriami brodawkowymi z rodzaju Rhizobium. Bakterie te, żyjąc w brodawkach na korzeniach rośliny, potrafią wiązać azot atmosferyczny – pierwiastek niezbędny do wzrostu – i przekształcać go w formę przyswajalną dla groszku. Dzięki temu roślina jest w dużej mierze samowystarczalna pod względem zaopatrzenia w azot. Ta cecha ma fundamentalne znaczenie dla strategii nawożenia, ponieważ nadmiar azotu w glebie, dostarczany z nawozami, może przynieść więcej szkody niż pożytku.

Nadmierne nawożenie azotowe prowadzi do zjawiska zwanego „wybujałością” – roślina wytwarza bardzo dużo masy zielonej, czyli bujne, ciemnozielone liście i silne pędy, ale dzieje się to kosztem kwitnienia. Pąki kwiatowe tworzą się nielicznie lub wcale, co jest głównym powodem rozczarowania wielu ogrodników. Dlatego nawozy stosowane w uprawie groszku szerokolistnego powinny charakteryzować się niską zawartością azotu (N), a wysoką zawartością fosforu (P) i potasu (K).

Fosfor jest kluczowy dla rozwoju silnego systemu korzeniowego oraz dla procesów energetycznych w roślinie, w tym dla zawiązywania pąków kwiatowych. Z kolei potas odpowiada za ogólną gospodarkę wodną, odporność na choroby i stresy środowiskowe, a także wpływa na intensywność barwy kwiatów i ogólną krzepkość rośliny. Zbilansowane dostarczanie tych dwóch makroelementów, przy jednoczesnym ograniczeniu azotu, to podstawowa zasada, która gwarantuje, że groszek będzie kwitł długo i obficie.

Analiza potrzeb pokarmowych

Zrozumienie, jakie składniki i w jakich ilościach są potrzebne groszkowi, jest podstawą do opracowania skutecznego programu nawożenia. Jak już wspomniano, azot (N) jest pierwiastkiem, którego roślina potrzebuje stosunkowo niewiele z zewnętrznych źródeł, dzięki symbiozie z bakteriami Rhizobium. Niewielka dawka startowa azotu wczesną wiosną może być korzystna, aby pobudzić początkowy wzrost, zwłaszcza na bardzo ubogich glebach, jednak w dalszej części sezonu należy go unikać. Przenawożenie azotem skutkuje bujnym wzrostem wegetatywnym i słabym kwitnieniem.

Najważniejszymi składnikami, na których należy się skupić, są fosfor (P) i potas (K). Fosfor jest niezbędny do prawidłowego rozwoju systemu korzeniowego, co jest szczególnie ważne dla młodych roślin. Odpowiada on również za procesy związane z kwitnieniem i zawiązywaniem nasion. Niedobór fosforu może objawiać się słabym wzrostem, matowymi, ciemnozielonymi lub fioletowymi liśćmi oraz bardzo skąpym kwitnieniem. Dlatego nawozy bogate w fosfor są kluczowe w stymulowaniu groszku do obfitego wytwarzania kwiatów.

Potas (K) pełni w roślinie wiele funkcji regulacyjnych. Wzmacnia ściany komórkowe, co czyni roślinę bardziej odporną na uszkodzenia mechaniczne, choroby i szkodniki. Reguluje gospodarkę wodną, pomagając roślinie lepiej znosić okresy suszy. Wpływa także na transport cukrów i innych substancji odżywczych w roślinie, co przekłada się na ogólną witalność i intensywność barwy kwiatów. Objawy niedoboru potasu to często żółknięcie i zasychanie brzegów starszych, dolnych liści.

Oprócz tych trzech głównych makroelementów, groszek potrzebuje również mikroelementów, takich jak magnez (Mg), wapń (Ca), siarka (S), żelazo (Fe), mangan (Mn) czy bor (B). Zazwyczaj są one dostępne w wystarczających ilościach w glebie o dobrej strukturze i bogatej w próchnicę. Stosowanie nawozów organicznych, takich jak kompost, zazwyczaj w pełni pokrywa zapotrzebowanie na te pierwiastki. Warto również dbać o odpowiednie pH gleby (obojętne do lekko zasadowego), ponieważ w glebach zbyt kwaśnych przyswajalność wielu składników pokarmowych jest znacznie ograniczona.

Wybór odpowiedniego nawozu

Wybór właściwego nawozu jest kluczowy, aby dostarczyć groszkowi składniki w odpowiednich proporcjach. Najważniejszą zasadą jest unikanie nawozów o wysokiej zawartości azotu. Odpadają więc typowe nawozy do trawników czy do roślin o ozdobnych liściach. Zamiast tego należy szukać nawozów przeznaczonych dla roślin kwitnących, pomidorów lub nawozów jesiennych, które z natury mają obniżoną zawartość azotu, a podwyższoną fosforu i potasu. Zawsze sprawdzaj skład N-P-K na opakowaniu – idealne będą proporcje, w których liczba oznaczająca azot (pierwsza) jest niższa niż dwie pozostałe.

Na rynku dostępne są nawozy w różnych formach: granulowane, płynne i krystaliczne do rozpuszczania w wodzie. Nawozy granulowane o spowolnionym działaniu są wygodne w użyciu – stosuje się je raz lub dwa razy w sezonie, delikatnie mieszając z wierzchnią warstwą gleby. Uwalniają one składniki pokarmowe stopniowo przez wiele tygodni, zapewniając roślinie stałe, zrównoważone odżywianie. Jest to dobre rozwiązanie jako podstawowe nawożenie na początku sezonu.

Nawozy płynne lub rozpuszczalne w wodzie działają znacznie szybciej i są idealne do interwencyjnego dokarmiania roślin w okresie intensywnego wzrostu i kwitnienia. Stosuje się je zazwyczaj co 2-4 tygodnie, podczas podlewania. Taka forma nawożenia pozwala na szybkie dostarczenie składników odżywczych, co może być szczególnie pomocne, gdy zauważymy objawy niedoborów lub gdy chcemy dodatkowo pobudzić roślinę do kwitnienia. Należy jednak ściśle przestrzegać dawek zalecanych przez producenta, gdyż w przypadku nawozów płynnych łatwiej o przenawożenie.

Doskonałą alternatywą lub uzupełnieniem nawozów mineralnych są nawozy organiczne. Kompost, dobrze przekompostowany obornik, biohumus (wermikompost) czy mączka kostna to źródła wolno uwalniających się składników pokarmowych, które dodatkowo poprawiają strukturę gleby i życie biologiczne. Mączka kostna jest na przykład doskonałym, naturalnym źródłem fosforu. Stosowanie materii organicznej jest najbezpieczniejszym i najbardziej zrównoważonym sposobem nawożenia, który przynosi długofalowe korzyści dla całego ekosystemu ogrodu.

Nawożenie organiczne jako klucz do sukcesu

Nawożenie organiczne jest najbardziej zalecaną metodą odżywiania groszku szerokolistnego, ponieważ nie tylko dostarcza składników pokarmowych w zrównoważony sposób, ale także buduje żyzność i zdrowie gleby. Podstawą jest wzbogacenie podłoża w materię organiczną już na etapie przygotowania stanowiska. Dodanie dużej ilości dojrzałego kompostu lub dobrze rozłożonego obornika do dołka przed posadzeniem rośliny zapewnia jej doskonały start i zapas składników na długi czas. Taka organiczna baza poprawia strukturę gleby, jej napowietrzenie i zdolność do magazynowania wody.

Regularne, coroczne ściółkowanie gleby wokół rośliny grubą warstwą kompostu jest najlepszym sposobem na bieżące nawożenie. Wiosną, po usunięciu zeszłorocznych pędów, wystarczy rozłożyć wokół podstawy rośliny 2-3 centymetrową warstwę kompostu i delikatnie wymieszać ją z wierzchnią warstwą gleby. Składniki odżywcze z kompostu będą stopniowo uwalniane i wymywane w głąb gleby przy każdym deszczu czy podlewaniu, systematycznie odżywiając roślinę przez cały sezon. Taki zabieg w większości przypadków może całkowicie wystarczyć do zaspokojenia potrzeb pokarmowych groszku.

W trakcie sezonu można dodatkowo wspomagać roślinę płynnymi nawozami organicznymi, które można przygotować samodzielnie. Doskonale sprawdzi się gnojówka z żywokostu, który jest bardzo bogaty w potas – pierwiastek kluczowy dla kwitnienia. Aby przygotować taką gnojówkę, należy zalać liście żywokostu wodą (najlepiej deszczówką) i pozostawić do fermentacji na około 2-3 tygodnie. Po tym czasie sfermentowany płyn należy rozcieńczyć z wodą w stosunku 1:10 i podlewać nim rośliny co kilka tygodni w okresie kwitnienia.

Innym cennym nawozem organicznym jest biohumus, czyli produkt przetworzenia materii organicznej przez dżdżownice kalifornijskie. Jest on niezwykle bogaty w łatwo przyswajalne składniki pokarmowe, enzymy i pożyteczne mikroorganizmy, które poprawiają zdrowotność gleby i roślin. Biohumus można stosować zarówno w formie sypkiej, mieszając go z podłożem, jak i w formie płynnej, po rozcieńczeniu z wodą, do podlewania. Jest to nawóz bardzo bezpieczny, w przypadku którego nie ma ryzyka przenawożenia.

Terminy i częstotliwość nawożenia

Prawidłowe rozłożenie nawożenia w czasie jest równie ważne jak dobór odpowiedniego preparatu. Pierwsze nawożenie groszku szerokolistnego należy przeprowadzić wczesną wiosną, zaraz po rozpoczęciu wegetacji. Jest to idealny moment na zastosowanie nawozów organicznych, takich jak kompost czy granulowany obornik, lub nawozów mineralnych o spowolnionym działaniu. Ta startowa dawka ma na celu pobudzenie rośliny do wzrostu i zapewnienie jej zasobów na budowę silnych pędów i przygotowanie do kwitnienia.

Drugi kluczowy okres, w którym roślina potrzebuje wsparcia, to początek kwitnienia. Gdy pojawiają się pierwsze pąki kwiatowe, warto zastosować nawóz bogaty w fosfor i potas, aby zmaksymalizować liczbę i jakość kwiatów. W tym okresie najlepiej sprawdzają się nawozy płynne lub rozpuszczalne w wodzie, które działają szybko i są łatwo przyswajalne. Takie dokarmianie można powtarzać regularnie co 2-4 tygodnie przez cały szczytowy okres kwitnienia, czyli zazwyczaj od czerwca do sierpnia.

Ważne jest, aby zaprzestać nawożenia pod koniec lata, zazwyczaj pod koniec sierpnia lub na początku września. Dalsze stymulowanie rośliny do wzrostu w tym okresie jest niewskazane, ponieważ młode, niezdrewniałe przyrosty byłyby wrażliwe na uszkodzenia mrozowe. Roślina musi mieć czas, aby spowolnić procesy wegetacyjne i przygotować się do zimowego spoczynku. Stosowanie nawozów, zwłaszcza tych zawierających azot, jesienią mogłoby zakłócić ten naturalny cykl.

Częstotliwość nawożenia zależy również od żyzności gleby. Na glebach bogatych w próchnicę, regularnie wzbogacanych kompostem, dodatkowe nawożenie mineralne może nie być w ogóle konieczne lub ograniczać się do jednorazowej dawki nawozu dla roślin kwitnących w środku lata. Natomiast na glebach lekkich, piaszczystych i ubogich w składniki pokarmowe, regularne dokarmianie w sezonie wegetacyjnym będzie niezbędne do uzyskania zadowalających efektów. Zawsze obserwuj swoją roślinę – jej wygląd jest najlepszym wskaźnikiem potrzeb pokarmowych.

Diagnozowanie niedoborów i nadmiarów składników

Umiejętność rozpoznawania objawów niedoborów lub nadmiarów poszczególnych składników pokarmowych jest bardzo cenna, ponieważ pozwala na szybką korektę programu nawożenia. Jak wspomniano wcześniej, nadmiar azotu jest najczęstszym problemem i objawia się bardzo bujnym wzrostem liści przy jednoczesnym braku lub bardzo słabym kwitnieniu. Liście są duże, ciemnozielone, a międzywęźla (odstępy między liśćmi) wydłużone. W takim przypadku należy natychmiast zaprzestać stosowania jakichkolwiek nawozów zawierających azot.

Niedobór fosforu objawia się zahamowaniem wzrostu, a liście mogą przybierać matowy, ciemnozielony, a nawet fioletowawy odcień. Kwitnienie jest bardzo słabe, a kwiaty małe. W przypadku zaobserwowania takich symptomów należy zastosować nawóz o wysokiej zawartości fosforu (np. mączkę kostną lub specjalistyczne nawozy mineralne typu „superfosfat”). Pamiętaj jednak, że fosfor jest słabo mobilny w glebie, dlatego najlepiej jest go wprowadzać do głębszych warstw podczas sadzenia lub delikatnie mieszać z ziemią wokół już rosnącej rośliny.

Niedobór potasu najczęściej uwidacznia się na starszych, dolnych liściach. Ich brzegi zaczynają żółknąć, a następnie brązowieć i zasychać, co wygląda jak poparzenie (tzw. nekroza brzeżna). Roślina staje się wiotka i bardziej podatna na choroby oraz wyleganie. W takiej sytuacji należy zastosować nawozy potasowe, np. siarczan potasu, lub nawozy organiczne bogate w ten pierwiastek, jak gnojówka z żywokostu czy popiół drzewny (stosowany z umiarem i na glebach o odczynie kwaśnym lub obojętnym).

Problemy z mikroelementami występują rzadziej, głównie na glebach o skrajnym pH. Na przykład niedobór żelaza (chloroza) objawia się żółknięciem najmłodszych liści, przy czym nerwy pozostają zielone. Jest to typowe dla gleb o zbyt wysokim, zasadowym pH. W takim przypadku, oprócz nawożenia chelatem żelaza, należy podjąć kroki w celu lekkiego zakwaszenia gleby. Zawsze jednak, przed podjęciem radykalnych kroków, warto upewnić się, czy obserwowane objawy nie są wynikiem innych problemów, takich jak niewłaściwe nawadnianie, choroby czy atak szkodników.

To też może ci się spodobać